Włóczykij

Włóczykij powstał specjalnie na urodziny dla małej Łucji.
Uszyłam dwa żeby było w czym wybrać...
...no dobra...
...tak na serio to tego drugiego uszyłam dla siebie...
...choć znając życie za jakiś czas pewnie wyruszy w świat...













Komentarze

  1. Włóczykij jak malowany:) bardzo udani

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten malowany przez Panią Jansson jest nie do podrobienia ale dzięki Doris :)

      Usuń
  2. Włóczykij - moja miłość! :))

    OdpowiedzUsuń
  3. moja ulubiona postać:) Pięknie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ekocentryczko, też bardzo lubię Włóczykija ale na pierwszym miejscu pewnie zostanie u mnie Mała Mi (w myśl babskiej solidarności;)

      Usuń
  4. Piękne prace.Jestem zachwycona.Cały blog interesujący-zostaję na dłuzej.Ciebie zapraszam do Dobrych Czasów.Jola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i biegnę zajrzeć do Dobrych Czasów :)

      Usuń
  5. O matko, toż oni są idealni! Wspaniale ich uszyłaś! Włóczykije jak żywi:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Dzień herbaty

Witamina N

Pokora, akceptacja, szukanie siebie...