Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2014

Lalki, lalki, lalki...

Obraz
Ostatnie dwa tygodnie są dla mnie niesamowicie intensywne. Maszyna nieustannie pracuje na pełnych obrotach. Ogromna ilość lalek, toreb, narzut, ocieplaczy... zapełnia mą pracownię. Muszę przyznać, że jestem w swoim żywiole. Uwielbiam swoją pracę i daje mi ona naprawdę dużo radości. Kilka dużych zamówień, które wymagały sporego nakładu pracy i uwagi już zakończyłam o czym niebawem napiszę. Teraz przyszedł czas na szmacianki obu płci, które namnożyły się w Chatce i łobuzują w niej na całego :) Na zamówienie Pani Adriany powstały cztery szmacianki plus kotka - elegantka: Ola, podobnie jak jej rodzice, to maleńka fanka motoryzacji. Stąd rysunek dużego Fiata na fartuszku :) Tu cała zgraja (gościnnie z laleczką w granatowej sukience w grochy). Tutaj z kolei łobuziary z włosami w intensywniejszych kolorach: A ku ku... :) Ania poprosiła mnie o dwóch chłopaków łobuziaków, których nazwałam Jackiem i Plackiem. Dla odróżnienia

Nowe patchworkowe torby

Obraz
Projekt powstał już dawno. Czekał na nową maszynę. Teraz mogę sobie poszaleć i szyję to, co od zawsze chciałam. Poniżej pierwsze rezultaty mego szaleństwa. Przód.... ... i tył ... z jednej strony chatka i roślinki... ...z drugiej strony patchworkowe pasy. W środku każdej torebki czyha przestronna kieszonka... Każda torba zamyka się na ściągany sznurek. surowy len lubi proste motywy i wzorzyste dodatki. I na koniec jeszcze jedno zdjęcie wykonane podczas prac wykończeniowych  (z asystą rzecz jasna :) W tym tygodniu zaszywam się w pracowni, gdzie trwają intensywne przygotowania do  Jarmarku Ikon w Sanoku, na który serdecznie zapraszam wszystkich (17 sierpnia 2014). Pozdrawiam słonecznie ♥ Margot

Nowa pracownia

Obraz
Nie miałam jeszcze okazji pochwalić się nowym miejscem pracy. Otóż powstało, jest już prawie urządzone, co prawda jeszcze nie dopięte na ostatni guzik ale już w nim pracuję i pomału staram się dostosować je do swoich potrzeb. Moja nowa maszyna Janome QC 8200 sprawdza się znakomicie. Nareszcie mogę realizować projekty, które czekały od dawna, jednak wymagały odpowiedniego sprzętu by mogły powstać... ... o tychże już niebawem ;)) *** Oto migawki z Pracowni Artystycznej Chatka Margot uchwycone przez Basię : I tutaj jeszcze komórkowe zdjęcia krzesła, które odremontowałam niemalże od podstaw... ... oraz mojego kocurka "na szczęście" zrobionego przez Agatkę PS W piątkowym wydaniu Gazety Krakowskiej w lokalnym dodatku gorlickim ukaże się wzmianka o mojej pracowni. Zainteresowanych zapraszam do czytania :) Pozdrawiam, życząc miłego tygodnia ♥ PS TUTAJ można przeczytać cały artykuł.