patchworkowe bieżniki
szycie patchworków sprawia mi coraz większą frajdę...
bieżniki to najświeższe, jeszcze cieplutkie przetworki.
Pierwszy - w zieleniach
(z moim ukochanym motywem lalek szmacianek)
powstał dla Aneczki jako prezent urodzinowy.
(z moim ukochanym motywem lalek szmacianek)
powstał dla Aneczki jako prezent urodzinowy.
Drugi - w brązach wraz z dwiema
"łapkami" do chwytania gorących naczyń
tworzy kawowy kuchenny komplecik...
Słodkie, romantyczne :)
OdpowiedzUsuńWakacyjna wena . Szyjesz jak w transie . Pięknie.
OdpowiedzUsuńHmmm... w transie to może za duże słowo ale coś mi się udaje sklecić pomiędzy zajmowaniem się biegającym i wspinającym się gdzie popadnie niespełna półtorarocznym, ciekawym świata synkiem, prowadzeniem domu i prowadzeniem bloga... :)))
OdpowiedzUsuń