Lalki, lalki, lalki...
Ostatnie dwa tygodnie są dla mnie niesamowicie intensywne.
Maszyna nieustannie pracuje na pełnych obrotach.
Ogromna ilość lalek, toreb, narzut, ocieplaczy... zapełnia mą pracownię.
Muszę przyznać, że jestem w swoim żywiole.
Uwielbiam swoją pracę i daje mi ona naprawdę dużo radości.
Kilka dużych zamówień, które wymagały sporego nakładu pracy i uwagi
już zakończyłam o czym niebawem napiszę.
Teraz przyszedł czas na szmacianki obu płci, które namnożyły się
Na zamówienie Pani Adriany powstały cztery szmacianki
plus kotka - elegantka:
Ola, podobnie jak jej rodzice, to maleńka fanka motoryzacji. Stąd rysunek dużego Fiata na fartuszku :) |
Tu cała zgraja (gościnnie z laleczką w granatowej sukience w grochy).
Tutaj z kolei łobuziary z włosami w intensywniejszych kolorach:
A ku ku... :) |
Ania poprosiła mnie o dwóch chłopaków łobuziaków,
których nazwałam Jackiem i Plackiem.
Dla odróżnienia szmacianym chłopcom zrobiłam inne noski.
Wszywanie każdego włosa osobno może irytować i jest
naprawdę pracochłonne lecz efekt wart jest poświęcenia:
To nie pierwsi szmaciani chłopcy jakich uszyłam
TUTAJ można zobaczyć pierwowzór powstały ponad rok temu.
W każdym razie oficjalnie włączam chłopięce wersje szmacianek
do mojego asortymentu. Mam już nawet zamówienie na
Jacka i Placka od mojego synka :)
To jeszcze nie wszystkie lalki jakie stworzyłam.
Reszta czeka na wykończenie i sfotografowanie...
Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkim czytelnikom
naprawdę letniej końcówki wakacji... ♥
Dziewczynki są urocze !!! a chłopcy fantastyczni !!!
OdpowiedzUsuńDziękujemy :) ♥
UsuńSzalejesz dzewczyno i tak dalej ! Ściskam wirtualnie
OdpowiedzUsuńSzaleństwo jest wpisane w ten zawód :))) Również Cię serdecznie ściskam Linko ♥!
UsuńAle ładne łobuziaki! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPotwierdzam chłopcy są mega ♥ Takie łobuzy do pokochania :)
OdpowiedzUsuńŚciskam !