Kiedy lato się czerwieni
Lubię czas, kiedy zbliża się szkoła (chociaż mój syn nie pała z tego powodu aż tak wielkim entuzjazmem jak kiedyś ;) ). No cóż obowiązków jest coraz więcej i chcąc nie chcąc trzeba im sprostać. Jednak wspólne zakupy brakujących przyborów, potrzebnych ubrań, porządki, a w tym roku czytanie "Dzieci z Bullerbyn"(♥) to takie nasze małe, codzienne przyjemnostki końca wakacji. Oczywiście kiedy tylko się da rowerujemy.
Od miesiąca mieszka u nas malutka, słodziutka kotka - Emma. Dom całkowicie się zmienia, kiedy pojawia się w nim kot. Wszyscy kociarze wiedzą co mam na myśli. Dla mnie to dom idealny. Nasza mała ruda, zielonooka piękność codziennie nam o tym przypomina psoceniem ale przede wszystkim słodyczą totalną ♥
Na macie również bardzo rozwojowo. Mam za sobą swoje pierwsze zajęcia stacjonarne jogi z dziećmi i cudowną grupą dorosłych. Do tej pory nagrywałam zajęcia on-line, jednak bezpośredni kontakt z drugim człowiekiem to cenny dar. Zwłaszcza w dzisiejszych czasach. Przede mną jeszcze dużo nauki ale to ścieżka tak cudowna i pełna coraz to nowych zadań, że chcę nią podążać bez końca.
Komentarze
Prześlij komentarz