Czekoladowa piękność, jej towarzysz i liliowe buciki


Aneczka zamówiła w Chatce lalkę dla Getrude i królika dla Langsona.
Lalka miała być Murzynką
(dla mnie to słowo nie ma pejoratywnych konotacji wręcz przeciwnie)
natomiast królik miał być taki żeby mały chłopiec go polubił...
Sukienka lalki uszyta jest z bawełny imitującej sztruks,
ozdobiona została aksamitną tasiemką w kolorze ciemnego turkusu.
Z tej samej tasiemki zrobiłam wstążki do włosów.
Gruba włóczka w czekoladowym kolorze przypomina dready
i ładnie komponuje się z kolorem wstążek.
Królik z kolei nosi spodenki z zielonej bawełny
również przypominającej swoją fakturą sztruks.
Torba, rajtki i uszy są w kratę
(uwielbiam ten zestaw kolorów,
kojarzy mi się z klimatem herbaciarni: przytulnością,
ciepłem, dobrą książką i ogólnie z rzeczami przyjemnymi).
Paradoksalnie tasiemkę z imieniem na torebeczce królika 
zafarbowałam w kawie :)
Mam nadzieję, że dobrze wywiązałam się z zadania
i przytulanki będą rzetelnie wykonywać swoje obowiązki :)



***
Kasia zamówiła u mnie buciki dla maleńkiej Hani.
Lalka Hani zgubiła buciki a ponieważ jest zima
niezwłocznie trzeba było sporządzić nowe aby stópki laleczki nie marzły.
Jak ja lubię takie zamówienia :)


Buciki są dla laleczki w fioletowej sukience:
(to ta, która siedzi na końcu)
Czasem moje lalki sprzedają się tak szybko,
że nie mam kiedy sfotografować je jak należy...


A teraz znów szybko pędzę do maszyny...
rezultaty mego zaszycia ujawnię już niebawem.
Pozdrawiam Was Kochani, życzę Wam dużo słońca i uśmiechu! :)








Komentarze

  1. Hej ojejku właśnie miałam opublikować twoj komentarz a go usunęłam:(((( ach te smartfony i nizgrabne palce. Dziękuję za te wszystkie słowa. Czasem sobie myśle że jakbyśmy się tak zabrały wszystkie z takimi marzrniami to pośrodku powstałby już nie mały biznesik a fabryka. Pozdrawiam udanego twórczego tygodnia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. he he masz rację, całkiem spora manufakturka by się uzbierała... Ja też dziękuję za miłe, motywujące słowa :) Co do pisania na iphonie rozumiem bo sama nieraz coś usunę przez przypadek i żałuję potem... Jakby co nowy komentarz juz czeka do zatwierdzenia w Kocikowie :) Pozdrawiam!

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Dzień herbaty

Pokora, akceptacja, szukanie siebie...

Witamina N