Dwie szmacianki, patchworkowe love i nowe znajomości

Ostatnio w Chatce powstały dwa urodzinowe rudzielce.
Jeden z nich zamieszkał u dwudziestopięcio letniej Kasi.
Kasia to szalenie ciekawa osóbka z charakterem.
Lalka musi więc pasować do swej właścicielki :)
Druga szmacianka powędruje do Laury,
która niebawem skończy dwa latka.
Rudzielec Laury został więc przystosowany
do potrzeb małej dziewczynki: ma solidne warkocze, duże oczy,
można ją rozebrać i odkryć serduszko bijące pod sukienką...

Obu solenizantkom życzę wszystkiego co najlepsze
i mam nadzieję, że obydwie lale długo, solidnie
i wiernie będą pełniły swe funkcje przytulaśno-umilające :)

Obydwie lalki ubrałam w patchworkowe fartuszki z imieniem właścicielki.
Lalka Kasi ma dodatkowo patchworkową torebeczkę
na maleńkie skarby i tajemnice...
Ponieważ szycie patchworków chcę uczynić wizytówką Chatki
postanowiłam, że większość lalek będzie nosiła patchworkowe dodatki,
których szycie sprawia mi ogromną frajdę,
a które jednocześnie mogą być moim maleńkim znakiem rozpoznawczym :)




Powstał też breloczek dla mamy Kasi - Basi
którą miałam przyjemność poznać osobiście.
Niezwykle miło, szczerze i kreatywnie się nam gawędziło
o życiu, pracy, światopoglądzie i etnobotanice
przy filiżance przewspaniałej herbaty ziołowej :)
Cieszę się nieziemsko, że spotykam na swojej drodze
tak wspaniałych ludzi, którym naprawdę w życiu COŚ się chce :)




PS Timi oczywiście asystował wiernie przy powstawaniu powyższych "przetworków" :)








Komentarze

  1. Bijące serduszka i fikuśne galotki są superowe dla dziewczynek

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne są te Twoje lale. Zaglądam do Ciebie co jakiś czas, bo robisz tak śliczne rzeczy!
    Wpadnij czasem! Nie widziałam Cię od jednego mojego wpisu o wege i wegan i zaginęłaś - a ja dalej piszę i jestem ciekawa opinii :)
    i syna! Mój też wiernie asystuje przy szyciu ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję ślicznie :0) nie, nie zginelam, jestem, odnalazłam Twój drugi adres blogowy i opinie swe przedstawiłam. Pozdrawiam Cię bardzo i syneczka Twego również :0)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Dzień herbaty

Witamina N

Pokora, akceptacja, szukanie siebie...