Sowy, sowy, sówki

Wpadam na chwilkę, żeby powiedzieć Wam Kochani, że kolejna partia sówek choinkowych wyleciała
z Chatki by zamieszkać na drzewku świątecznym Pani Zofii :) Mam nadzieję, że jak na przyzwoite sówki przystało będa prezentować się pięknie na drzewku bożonarodzeniowym.
Tymczasem wracam do stoilka z maszyną bo jeszcze kilka planów czeka na mnie niecierpliwie...
Obiecuję też niebawem wrzucić przepis na coś zimowego, smacznego, zdrowego i świątecznego :)



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Dzień herbaty

Pokora, akceptacja, szukanie siebie...

Witamina N