Igielnik na specjalną okazję
Znów zaczęłam się edukować (oby nigdy mi tej przyjemności w życiu nie brakło!), poszerzać swoją wiedzę i umiejętności w zakresie sz(ż)ycia. Postanowiłam zatem (wbrew zasadzie, głoszącej że szewc bez butów chodzi) sprawić sobie samej prezent i uszyć igielnik na tę wyjątkową okazję. Ponieważ z założenia ma być to przedmiot użytkowy o magicznych właściwościach, przyciągających dobrobyt i szczęście nadałam mu kształt chatki. Kojarzy mi się ona bowiem ze wszystkim, co pozytywne. Chatka jest zatem kolorowa, przyjemna dla oczu i posiada kilka mniej lub bardziej ukrytych elementów motywujących do działania. Pozostaje mi zatem życzyć sobie żeby igieł i szpilek w igielniku nigdy nie zabrakło i aby był w nieustannym użyciu! Czym chatka bogatka ;) czyli mnogość cudeniek pasmanteryjnych na niewielkiej powierzchni materiału (9x13 cm:) Mam fioła na punkcie guzików, a zwłaszcza tych niepospolitych, Chatka zawiera elementy motywujące widoczne gołym okiem oraz te ukryte, znane jedynie ...