Sercem patrz do wewnątrz
Wiosna jest dla mnie czasem detoksów wszelakich, planowaniem nowego, domykaniem tego, co zaczęłam. To przede wszystkim czas oczyszczania ciała z toksyn poprzez rezygnację z tego, co mi nie służy. I nie chodzi wyłącznie o dietę ale przede wszystkim o to, czym i kim się otaczam: książki, wydarzenia, muzyka, ludzie - to wszystko ma wpływ na energetykę ciała. To ona mnie prowadzi. Intuicja i rezonans to moi przewodnicy. A najlepsze jest to, że nigdy mnie nie zawiodły... nawet jeżeli usilnie szłam tam, gdzie nie powinnam. I kiedy po drodze pokazywały mi się czerwone światła, podszeptujące gdzieś z tyłu głowy: "Kobieto, zawróć! No przecież nie tędy droga, to nie twój cyrk i nie twoje małpy", ja nie chciałam ich widzieć... (czerwonych świateł, nie małp, chociaż w sumie ich też). Ten cichy głosik z tyłu głowy jest mądrością, którą każdy nosi w sobie. Grunt to mieć na tyle wewnętrznej odwagi by mu przyznać rację, a przede wszystkim na tyle uważności by go dostrzec i usłyszeć. Jeśli n...